piątek, 26 października 2012

oj


Blond..protestantka blond.

Wraca blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne... Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obcą kobietą... Wybiega z sypialni, otwiera schowek, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni... i w tym momencie mąż krzyczy:
- Kochanie, nie rób tego, ja ci wszystko wytłumaczę!
Blondynka patrząc na niego groźnie, krzyczy:
- Zamknij się! Ty będziesz następny!

Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych
- Cześć córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką.
- Co? Jak mogłaś?! Ty szma.., ty k..., ty taka i
owaka...
- Ależ tato! Tato: ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam na nie najnowszą Omegę - już tam czeka na was...
- Czekaj, czekaj... to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką.
- Aaaaa, przepraszam. A ja zrozumiałem że protestantką...

czwartek, 25 października 2012


..

Policjant wrócił późno do domu i zastał żonę samą w łóżku, pościel rozmemłana, a żona jakoś dziwnie rozochocona. 
- Twój kochanek tu był? Gdzie się schował? Pod łóżkiem? - pyta i zagląda pod łóżko. - Pod łóżkiem go nie ma. W kuchni? - i zagląda do kuchni. - W kuchni go nie ma. W szafie? Z szafy wychyla się ręka z banknotem 200 zł. Policjant dyskretnym ruchem ogląda się i bierze banknot...
  - W szafie też go nie ma. To gdzie się schował?

Grunt to przyciągająca wzrok okładka...






Procentowo o problemach...


piątek, 19 października 2012

Malarstwo realistyczne...


autor:Arnold W.

Intuicja.

 Sławna kobieca intuicja naprawdę istnieje. Jeśli pozwolisz sobie na sekundę
zawahania przy udzielaniu odpowiedzi na zadane przez kobietę pytanie, możesz być pewien, że już przejrzała twoje kłamstwo.
Wszystkie dziewczyny są przekonane, że ich byli faceci tylko czekają, kiedy te do nich wrócą.
Jeśli usłyszysz od swojej dziewczyny: "Jesteś fajnym facetem, ale....", to znak, że czas pakować walizki.
Wykaż się fantazją w nazywaniu nowej dziewczyny. Wszelkie "myszki", "kotki" wykorzystałeś już na swoje byłe.
Nazywaj ją, na przykład, "jenotkiem", niech czuje się wyjątkowa.
Co w tym dziwnego, że ona nie pała miłością do twojej matki? Ale ty masz uwielbiać jej rodzinę.
Dziewczyna chce wiedzieć jak nazywa się twój ulubiony sportowiec? Nie łudź się, że zainteresowała się piłką nożną.
Zmień hasło do e-maila, póki jeszcze nie jest za późno.
Kiedy przedstawiasz swoją dziewczynę kolegom lub krewnym, ta wręcz promienieje urokiem.
To  grubymi nićmi szyta strategia. Teraz ci sami znajomi będą radzić ci, byś trzymał się tego związku jak tylko się da.
Dziewczyna wybaczy ci, jeśli nie dasz rady zaprosić jej na pierwszą randkę do drogiej restauracji albo wręczyć wielkiego bukietu róż. Jeśli jednak twoje towarzystwo zmusi ją do ziewania, to możesz być pewien, że wasza pierwsza randka będzie ostatnią.
Pamiętaj, że cały czas jesteś obserwowany i oceniany. Jak stwierdziła pewna dziewczyna, dała kosza facetowi, ponieważ "jakoś tak mało męsko" prowadził samochód...

jak?