wtorek, 28 maja 2013

Kilka kolejnych prawd...

11. Najlepiej strzeżone więzienia to te, które wznosimy dla siebie.

12. Problemy ludzi starszych często są poważne, ale rzadko interesujące.

13. Nie ma szczęścia bez ryzyka.

14. Prawdziwa miłość to rajskie jabłko.

15. Tylko na nieszczęścia nie trzeba długo czekać.

16. Nie wszyscy, którzy się błąkają, są zagubieni.

17. Nieodwzajemniona miłość jest bolesna, ale nie romantyczna.

18. Nie ma bardziej nic bezsensownego i powszechnego od powtarzania tych samych zachowań i oczekiwania odmiennych skutków.

19. Nie da się uciec od prawdy.

20. Nie warto okłamywać siebie.

21. Podatność na mit o księciu lub księżniczce z bajki jest  spora.

wtorek, 14 maja 2013

na start 10 prawd....

1. Mapa jest zła, jeśli nie zgadza się z terenem..

2. Jesteśmy tym , co robimy ...

3. Trudno za pomocą logiki pozbyć się poglądu przyjętego bez logicznego uzasadnienia..

4. Ustawy o przedawnieniu, dotyczące dotyczące większości naszych urazów z dzieciństwa, straciły ważność.

5. Każdy związek znajduje się pod kontrolą osoby, której mniej zależy...

6. Uczucia wypływają z zachowań.

7. Bądź śmiały, a potężne siły przybędą ci na pomoc.

8. Doskonałe jest wrogiem dobrego..

9. Dwa najważniejsze pytania w życiu; „Dlaczego?”i „Dlaczego nie?”. Sztuką jest wiedzieć które z nich zadać.

10. Nasze najmocniejsze atuty to jednocześnie największe słabości.

piątek, 10 maja 2013

...

 Policjant wrócił późno do domu i zastał żonę samą
 w łóżku, pościel rozmemłana, a żona jakoś dziwnie rozochocona. 
  - Twój kochanek tu był? Gdzie się schował? Pod łóżkiem? - pyta i
  zagląda pod łóżko. - Pod łóżkiem go nie ma. W kuchni? - i zagląda
do kuchni. - W kuchni go nie ma. W szafie? 
 Z szafy wychyla się ręka z banknotem 200 zł. Policjant dyskretnym ruchem ogląda się i bierze banknot. 
  - W szafie też go nie ma. To gdzie się schował?


W noc wigilijną na dworcu PKP spotyka się dwóch facetów:
- Co pan taki przygnębiony święta są, trzeba się weselić.- Aaa, tragedia mnie spotkała, żona mnie zostawiła, moja firma zbankrutowała, a na dodatek ukradli mi samochód. Nic tylko się powiesić.
- Ależ drogi panie jest wigilia! Tak się składa, że jestem Świętym Mikołajem. Pomogę ci. Kiedy wrócisz dziś do domu będzie na ciebie czekała piękna kochająca żona. Widzisz to Ferrari na parkingu? Jest twoje, kluczyki są w środku, a twoje konto od teraz jest zapełnione! Proszę tylko o jedno: zrób mi loda. Facet myśli: kurcze będę ustawiony do końca życia, co mi szkodzi, dobra zrobię to! Kiedy było już po wszystkim zadowolony mikołaj zapina rozporek i pyta:
- Synku, ile ty masz właściwie lat?
- 43
- I ty wierzysz w Świętego Mikołaja?

Ścian malowanie.


Pin up...


Z cyklu "klasyka" żartu rysunkowego...



Newer..


naga prawda...