środa, 8 września 2010

W restauracji dwóch facetów oddaje ubrania w szatni. Szatniarka pyta:
- Panowie na jeden numerek?

- Ależ skąd! My tylko na kawę....

;);););););););););););););););););););););););););););););););););););););););)

Przychodzi facet do sklepu i prosi o pączka. Zjada dżem, a resztę pączka wyrzuca. 
Następnego dnia znów przychodzi i prosi o 10 pączków. 
Znów zjada dżem, a resztę wyrzuca. 
I tak codziennie i coraz więcej pączków kupuje. 
Raz przychodzi, kupuje 1000 pączków, zjada dżem i wyrzuca resztę.

Sprzedawca pyta:

- A to pan jest motocyklistą?
- Tak, a skąd pan wie?
- No bo motocykl stoi przed sklepem