W pensjonacie nad morzem po dwóch ulewnych dniach:
- Poproszę o rachunek! Wyjeżdżam. Ta pogoda...
- Ależ proszę pana, pada w całym kraju, więc i w pańskiej miejscowości...
- Tak, ale tam pada o wiele taniej...
Żona szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy:
- Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko!
Przecież ty nie umiesz szyć!
Żona zirytowana: - Po co te twoje głupie komentarze?
- Chciałem ci tylko pokazać jak się czuje, gdy jedziemy samochodem.
- Poproszę o rachunek! Wyjeżdżam. Ta pogoda...
- Ależ proszę pana, pada w całym kraju, więc i w pańskiej miejscowości...
- Tak, ale tam pada o wiele taniej...
Żona szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy:
- Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko!
Przecież ty nie umiesz szyć!
Żona zirytowana: - Po co te twoje głupie komentarze?
- Chciałem ci tylko pokazać jak się czuje, gdy jedziemy samochodem.