Jeśli to Twój kochanek:
« Myślę, że jej też ze mną dobrze».
« Ciekawe, czy mi ktoś nie skroił radia z auta? I czemu nie zaparkowałem pod oknem? ».
« Napiłbym się. I zapalił. Ciekawe, czy jeszcze kogoś ma? Może tak zajrzeć do jej telefonu? ».
« Wypadałoby chyba coś jej powiedzieć? A w głowie pustka. Przecież nie powiem «dziękuję» do cholery? A jak powiem, że ją kocham, to zacznie gadać o ślubie! ».
« Jak ona słodko zakrywa nos dłonią... A kota wywalić spod kołdry czy zostawić? Ciepły... ».
«Z rana dobrze by było to jeszcze powtórzyć i nie spóźnić się do biura ».
« A może czas by się już ożenić? ».
Jeśli to Twój kochanek, ale jest żonaty:
« No, proszę - śpi. Wymęczyłem ją. Hmm... a ja jeszcze w sumie mógłbym! Jechać teraz do domu czy jeszcze poleżeć? ».
« Wyłączyłem telefon? ».
« Dobrze, że moi pojechali do teściowej. Jeszcze trzy dni wolności... ».
« Nigdy mnie nie prosi, żebym założył prezerwatywę i jakoś nie zachodzi. ? moja nic, tylko: «Gumkę założyłeś? ».
« Ech, kochana, za późno się spotkaliśmy... ».
« Tylko żeby nie zapomnieć wziąć prysznic, bo żona w domu znów coś zwącha ».
« Ile mi jeszcze dni zostało do końca wyjazdu służbowego? Żebym tylko niczego nie pomylił ».
« Zjadłbym coś. A ona tak dobrze gotuje...».
« Myślę, że jej też ze mną dobrze».
« Ciekawe, czy mi ktoś nie skroił radia z auta? I czemu nie zaparkowałem pod oknem? ».
« Napiłbym się. I zapalił. Ciekawe, czy jeszcze kogoś ma? Może tak zajrzeć do jej telefonu? ».
« Wypadałoby chyba coś jej powiedzieć? A w głowie pustka. Przecież nie powiem «dziękuję» do cholery? A jak powiem, że ją kocham, to zacznie gadać o ślubie! ».
« Jak ona słodko zakrywa nos dłonią... A kota wywalić spod kołdry czy zostawić? Ciepły... ».
«Z rana dobrze by było to jeszcze powtórzyć i nie spóźnić się do biura ».
« A może czas by się już ożenić? ».
Jeśli to Twój kochanek, ale jest żonaty:
« No, proszę - śpi. Wymęczyłem ją. Hmm... a ja jeszcze w sumie mógłbym! Jechać teraz do domu czy jeszcze poleżeć? ».
« Wyłączyłem telefon? ».
« Dobrze, że moi pojechali do teściowej. Jeszcze trzy dni wolności... ».
« Nigdy mnie nie prosi, żebym założył prezerwatywę i jakoś nie zachodzi. ? moja nic, tylko: «Gumkę założyłeś? ».
« Ech, kochana, za późno się spotkaliśmy... ».
« Tylko żeby nie zapomnieć wziąć prysznic, bo żona w domu znów coś zwącha ».
« Ile mi jeszcze dni zostało do końca wyjazdu służbowego? Żebym tylko niczego nie pomylił ».
« Zjadłbym coś. A ona tak dobrze gotuje...».